Hume et le procès de la métaphysique

François Chirpaz

Hume i proces metafizyki

Dla filozofii pytaniem centralnym jest pytanie o prawomocność roszczeń rozumu do właściwego rozpoznania miejsca człowieka w świecie z jego odniesieniem do horyzontu transcendencji – a więc pytanie o prawomocność metafizyki. To Hume był tym filozofem, który tym roszczeniom wytoczył najbardziej bezwzględny proces. Przedsięwzięcie Hume’a było jednak, w pewnym sensie, analogiczne do przedsięwzięcia Descartesa – choć z jednej strony było kontynuacją, a z drugiej zerwaniem – bo polegało na badaniu możliwości wiedzy pewnej i odwoływało się do perspektywy podmiotowej.

To Locke odrzucił Kartezjański porządek priorytetów, stawiając na pierwszym miejscu zmysłowość i odrzucając idee wrodzone. Hume zaprezentował jednak program bardziej ambitny – porównywalny do poszukiwania „filozofii pierwszej” – którą, wzorując się na Newtonie, odkrywającym uniwersalne prawa Natury, chciał odnieść do natury ludzkiej. Analizy Hume’a wykazywały, że poznanie ludzkie nie ma oparcia w żadnej substancjalnej podmiotowości, ale w czasowej genealogii pojawiających się impresji i idei. Spoiwem nadającym tym ideom postać wiedzy miały być jedynie psychologiczne mechanizmy ich kojarzenia. Prowadziło to do pozbawienia podmiotowości ludzkiej jakiejkolwiek specyficznej aktywności i do np. zatarcia różnicy między człowiekiem a zwierzęciem. Podmiot w ujęciu Hume’a okazywał się nie jakimś „ja”, ale podmiotem bezosobowym, jakimś „il y a”, a umysł swoistym teatrem, na którego scenie przewijają się w różnych konfiguracjach rozmaite percepcje. Filozofii pozostawała do zbadania swoista anatomia umysłu i geografia jego funkcjonowania – które usunąć miały przesąd religijny i mętne myślenie, będące źródłem wszelkich błędów. Właśnie badania nad źródłami wierzeń religijnych zajmują w dziele Hume’a poczesne miejsce, bo te są dobrym przykładem tego, jak łatwo umysł ludzki przekracza granice doświadczenia – jedynej podstawy wiedzy – i jak łatwo toruje drogę złudzeniom metafizyki.

Hume jednak – mimo swego umiarkowanego sceptycyzmu – popadł w błąd symetryczny w stosunku do krytykowanego przez siebie błędu nieostrożnych, dogmatycznych metafizyków: nie odróżnił, jak choćby przed nim Platon, a po nim Kant, wiedzy pewnej i wiedzy tylko prawdopodobnej, poznania pewnego i poznania tylko dającego się pomyśleć. Popadł zatem w myślenie totalizujace, zamykające umysł ludzki przed ciągłym poszukiwaniem, właściwym metafizyce. Stąd u Hume’a wyczuwalny jest szczególny ton melancholii, przesłaniającej skrywane poczucie tragiczności ludzkiego istnienia.

Słowa kluczowe: Hume · Kartezjusz · podmiot · metafizyka

François Chirpaz, ur. w 1930 r., obecnie wykładowca na Universite Jean Moulin Lyon III. Jest między innymi autorem książek: Difficile rencontre (1982), Pascal (2000), Uhommeprecaire (2001). W języku polskim ukazały się jego dwie prace: Ciało (1998) oraz Księga Hioba: poemat o nadziei (1999). Członek Rady Programowej „Archiwum”.   »  

Pismo założone przez Leszka Kołakowskiego, Bronisława Baczkę i Jana Garewicza ukazuje się nieprzerwanie od 1957 r.

Instytut Filozofii i Socjologii PAN Archiwum Warszawskiej Szkoły Historii Idei Bibliografia Filozofii Polskiej The Interlocutor Wydawnictwo IFiS PAN Polskie Towarzystwo Filozoficzne
© Archiwum Historii Filozofii i Myśli Społecznej 1957-2010.